Projekt domu Swetoniusz WRW1041

Szukając projektu domu musiałem brać pod uwagę kształt mojej działki, która jest dość wąska. Zależało mi na tym, aby w części bryły domu był uwzględniony garaż, którego nie mogłem wybudować oddzielnie właśnie ze względu na powierzchnię naszej ziemi. Projekt domu Swetoniusz WRW1041 nie tylko idealnie wpasował się w naszą działkę, ale także przypadł mi do gustu pod względem układu pomieszczeń. Dom wybudowaliśmy przy użyciu 24 cm bloczków gazobetonowych marki Termalica w odmianie 600. Projekt przewiduje 6cm warstwę izolacji poziomej termicznej na wylewkach, jednak ja zastosowałem warstwę 10cm. Do ocieplenia ścian użyłem styropianu grafitowego. Za radą kierownika budowy i projektanta adaptującego postanowiłem nie robić kartonowo-gipsowych ścianek działowych, a tradycyjnie wymurować je 12 centymetrowymi bloczkami. Z racji tego musieliśmy je nieco przesunąć, aby pokrywały się one ze słupami podtrzymującymi dach. Nie trzeba byłoby tego robić przy płytach g-k, jednak nie można powiązać drewna z bloczkiem. Niestety jeden słup stojący w sypialni z garderobą odstaje 40 cm od ściany. Nie przerabialiśmy tego, aczkolwiek kierownik budowy twierdził, że można skonstruować dach tak, aby ten filar bardziej przylegał do ściany. Myślę, że warto nad tym pomyśleć, gdyż wtedy będzie wyglądać to estetyczniej. Mała nieścisłość, którą znalazłem w projekcie, była związana z rysunkami układu kanalizacji sanitarnej. Na przekroju aksonometrycznym wpusty kanalizacyjne są zaznaczone w garażu i kotłowni, jednak w rzucie z góry nie było na ten temat informacji. Na szczęście od razu to zauważyłem i powiedziałem ekipie budowlanej, jak mają to wykonać. Zrobili to prawidłowo za pierwszym razem i nie trzeba było nic przerabiać. Podoba mi się to, iż projektant uwzględnił wiele wzmocnień i uzbrojeń budynku. Co prawda, według kierownika budowy jest to nieco przesadzone, jednak dzięki temu bryła jest teraz bardzo solidna i nie ma żadnych złych objawów jak np. osuwanie się domu. W kotłowni zastosowaliśmy piec na paliwo stałe. Mieszkamy niedaleko Górnego Śląska, więc mamy łatwy dostęp do węgla, a jego ceny są tu konkurencyjne. W domu zastosowaliśmy nieco większe gabarytowo grzejniki, gdyż w przyszłości chcielibyśmy mieć możliwość przejścia na ogrzewanie gazem ziemnym. Wykonaliśmy kanał dymny w salonie, jednak postanowiliśmy zrezygnować z budowy kominka. Jeśli ktoś zdecyduje się go zrobić, to warto zwrócić uwagę, aby nie wykonywać pod nim ocieplenia w wylewce. Nie jest to zaznaczone w projekcie, jednak producenci kominków zalecają tego nie robić, ze względu na ich duża wagę Układ pomieszczeń w projekcie domu Swetoniusz WRW1041 odpowiadał mi na tyle, że nie musiałem nic w nim zmieniać. Dodałem jedynie drzwi zewnętrzne w kotłowni i przesunąłem okno balkonowe o ok. 2cm. W projekcie przylega ono bezpośrednio do ściany i przy warstwie tynku klamka mogłaby o nią uderzać. Nie jest to jakiś znaczący problem, gdyż właściwie nie widać, że to okno nie jest w idealnej linii z drzwiami frontowymi. Gdybyśmy jednak zorientowali się wcześniej, to przesunęlibyśmy ściankę działową, ale na to było już za późno. Rozmieszczenie pokoi w projekcie domu parterowym z poddaszem użytkowym Swetoniusz WRW1041 jest naprawdę funkcjonalne. Świetnym rozwiązaniem jest lokalizacja kotłowni, która nie ma bezpośredniego połączenia z domem, a przy ogrzewaniu węglem ma to spore znaczenie. Jestem zadowolony ze swojego wyboru. Polecam i pozdrawiam.

Wybierając projekt domu zwracaliśmy uwagę na całokształt. Szukaliśmy czegoś, co będzie odpowiadać nam pod kątem funkcjonalności układu pomieszczeń, a także chcieliśmy, aby budynek atrakcyjnie prezentował się z zewnątrz. Projekt domu Swetoniusz WRW1041 nie tylko spełniał te wszystkie kryteria, ale również idealnie pasował do ułożenia naszej działki pod względem stron świata. Co do samego projektu nie mam żadnych większych zastrzeżeń. Pojawiły się w nim natomiast drobne niedogodności, które musiałem delikatnie zmodyfikować. Poprawiłem umiejscowienie szpalet, gdyż na rysunkach wchodziły na okna. Cofnąłem też nieco ścianki działowe tak, aby nie obijały klamek i żeby nie były zrównane z zawiasami. Dobrym rozwiązaniem było zrobienie na poddaszu szalunków w miejscu na ścianki działowe. Chodziło o to, aby nie robić wylewek, gdy ścianki już stoją, ponieważ parująca woda mogłaby zniszczyć regips. Niezbyt dobrym pomysłem byłoby też wkręcanie ścian na wylewce, gdyż jest ona wylewana na styropian i może pracować. Zrobienie szalunku daje możliwość kręcenia ścianek bezpośrednio do stropu. Mało osób stosuje taki zabieg, ponieważ wykonawcy z reguły chcą wszystko zrobić jak najszybciej i jak najłatwiej. Mimo wszystko bardzo polecam to rozwiązanie, gdyż jest funkcjonalne i wcale nie takie trudne, jak mogłoby się wydawać. Warto także podnieść ściankę kolankową. My dołożyliśmy do niej 2 dodatkowe pustaki i teraz na poddaszu jest o wiele więcej miejsca. Skosy w niczym nie przeszkadzają, a cała powierzchnia na górze wygląda korzystniej. W domu mamy zainstalowany piecyk gazowy. Na całym parterze i w łazience na poddaszu zastosowaliśmy ogrzewanie podłogowe. W sypialniach mamy natomiast grzejniki. W układzie pomieszczeń projektu domu Swetoniusz WRW1041 wprowadziliśmy tylko jedną małą zmianę. Zmniejszyliśmy nieco spiżarnię, aby powiększyć łazienkę, która była dosyć mała. Z tego co wiem większość osób chce, aby ich salon znajdował się na południe. My jednak jesteśmy trochę innego zdania i celowym zabiegiem było takie rozmieszczenie domu na działce, żeby taras znajdował się po północno-zachodniej stronie. Jest on teraz odpowiednio zacieniony i w okresie letnim będzie tam przyjemnie chłodno. Wszystko w naszym nowym domu wyszło tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Uważam, że nie było potrzeby wprowadzania do projektu jakichś znaczących zmian. Budynek jest przestrzenny, a zarazem przytulny. Jesteśmy zadowoleni z układu pomieszczeń i podoba nam się połączona, duża część dzienna. Projekt domu parterowego z poddaszem użytkowym Swetoniusz WRW1041 mogę śmiało polecić innym. Pozdrawiam