Projekt domu Kendra Mała WOK1031

Od początku zależało mi na budynku o niezbyt skomplikowanej bryle i dwuspadowej konstrukcji dachu. Spośród tych, które spełniały moje kryteria zdecydowałem się na projekt Kendra Mała WOK1031. Jego powierzchnia odpowiadała naszym potrzebom, a uwzględniony w nim układ pomieszczeń przypadł mi do gustu. Postanowiliśmy wybudować dom systemem gospodarczym, a cała realizacja odbyła się bez żadnych większych problemów. Projekt nie zawierał błędów konstrukcyjnych i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Budowę rozpoczęliśmy w czerwcu 2013 r., a w grudniu tego samego roku budynek stanął w stanie surowym zamkniętym. Następnie wykonywaliśmy prace wykończeniowe, a w 2015 r. wprowadziliśmy się do nowego domu. Uważam, że koszty inwestycji są w tym przypadku umiarkowane. Wszystko jednak zależy od użytych materiałów, a dodatkowo ogromny wpływ na końcową cenę ma standard wykończenia. Do wymurowania ścian zewnętrznych oraz działowych na parterze użyliśmy ceramicznych pustaków Porotherm marki Wienerberger, zaś ścianki wewnętrzne na górnej kondygnacji wykonaliśmy z gazobetonowych bloczków. Warstwę izolacyjną poddasza tworzy 25 cm wełny mineralnej, a bryłę z zewnątrz ociepliliśmy styropianem o współczynniku przenikania ciepła 0,039λ. Do oryginalnego projektu Kendra Mała WOK1031 nanieśliśmy kilka modyfikacji. Nie wykonałem bocznych balkonów oraz podniosłem ściankę kolankową o 25 cm. Dzięki temu przy skosach w pokojach na poddaszu mogliśmy wstawić praktyczne szafki. Pierwotnie na taras prowadziły dwa wejścia w salonie, jednak ja zrezygnowałem z jednego z nich - od strony ściany szczytowej. Garaż poszerzyłem o 0,5 m i tym samym, nawet gdy samochód jest w nim zaparkowany, mamy swobodne przejście do kotłowni. Dodatkowo postanowiłem zrezygnować ze spiżarki - taki schowek wykonałem pod schodami. Dzięki temu przestrzeń pod nimi została praktycznie zagospodarowana, a kuchnia stała się bardziej przestronna. Przewidziane w projekcie dwa wolnostojące słupy w sypialniach nie zostały do końca przemyślane. Architekt adaptujący przeliczył podtrzymującą konstrukcję i naniósł na nią poprawkę. Obecnie mamy jeden, ale za to szerszy, który dodatkowo został schowany w ściankę działową. Warto również zwrócić uwagę na okna balkonowe. Wykonaliśmy je zgodnie z wytycznymi, jednak okazało się że znajdują się one zbyt blisko siebie, co powoduje scalenie się z nimi ściany dzielącej dwa pokoje. Myślę, że należy inaczej to rozwiązać. Budynek usytuowany jest w ten sposób, iż na wschód znajduje się garaż z kotłownią, front wychodzi na południe, zaś salon i jadalnię mamy po stronie zachodniej. Przy takim ułożeniu domu nie mamy żadnych problemów z oświetleniem wnętrza. Co prawda, gdy rano wstajemy do pracy światła jest nieco mniej, ale już od godz. 10-11 słońce zaczyna świecić w kuchenne okno. Gdy po południu wracamy do domu, w części dziennej jest jasno aż do wieczora, więc uważam że dom znajduje się w optymalnej pozycji. Jestem zadowolony z wyboru projektu domu parterowego z poddaszem użytkowym Kendra Mała WOK1031. Najbardziej cieszy mnie to, iż udało mi się go zrealizować przy nakładzie własnej pracy. Póki co jesteśmy niedużą rodziną, gdyż mieszkamy we trójkę, więc miejsca w nowym domu mamy aż nadto. Sądzę, że taki metraż będzie w pełni komfortowy nawet dla 4-5 domowników. Pozdrawiam.

Przy wyborze projektu duża uwagę zwracałem na lokalizację kotłowni. W wielu z nich wejście do tego pomieszczenia prowadziło bezpośrednio z części dziennej, a takie rozwiązanie nie spełniało moich oczekiwań, ponieważ od początku wiedziałem, że zdecyduję się na ogrzewanie tradycyjnym opałem. Projekt Kendra Mała WOK1031przewiduje kotłownię z tyłu domu z wejściem od strony garażu, a co więcej uwzględniono w niej drzwi prowadzące na zewnątrz. Ponadto, architekt zaplanował na parterze dodatkowy pokój, na którym również mi zależało. Realizacja naszego domu odbyła się bez żadnych problemów i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Fachowcy sprawnie poradzili sobie z budową i nie mieli zastrzeżeń do dokumentacji technicznej. Cała inwestycja łącznie z wykonaniem wykończeń trwała w naszym przypadku 2 lata. Postanowiliśmy nie zmieniać zalecanej przez projektanta technologi i wszystkie użyte przez nas materiały były zgodne z wytycznymi. Budynek został wymurowany z bloczków z betonu komórkowego Ytong, a dach pokryliśmy dachówką ceramiczną. Warstwa izolacyjna także odpowiada pierwotnej koncepcji. Dom ogrzewamy za pomocą pieca na paliwo stałe, w którym palimy drewnem. Obecnie jesteśmy w trakcie pierwszego sezonu grzewczego, jednak koszty zużycia opału w całym tym okresie szacuję na 2-2,5 tys. zł.Zależało mi na dosyć dużym garażu, dlatego też zdecydowałem się poszerzyć go o 1 metr. Oprócz tego, do projektu Kendra Mała WOK1031 wprowadziłem inne, drobne zmiany. W oryginalnej wersji między salonem a klatką schodową znajdowała się ścianka działowa, jednak ja postanowiłem jej nie wykonywać. Dodatkowo, zrezygnowaliśmy z kominka na środku strefy dziennej - dzięki zastosowanym modyfikacjom, jest ona teraz o wiele przestronniejsza. Oprócz tego, usunęliśmy ścianki dzielące wiatrołap i pomieszczenie gospodarcze - oba były dosyć niewielkie, a nam zależało na większym przedpokoju. Powierzchnia projektu domu parterowego z poddaszem użytkowym Kendra Mała WOK1031 jest bardzo komfortowa dla naszej 3-osobowej rodziny, a dodatkowo mamy miejsce, aby przenocować gości. Gdy zdecydujemy się z żoną na jeszcze jedno dziecko, z pewnością dla wszystkich starczy pokoi. Myślę, że taki metraż będzie optymalny dla maksymalnie 5 domowników. Cały nasz dom bardzo mi się podoba. Układ pomieszczeń został dobrze przemyślany, a podzielenie strefy dziennej i nocnej na dwie kondygnacje świetnie się sprawdza. Na parterze mamy salon i kuchnię, które użytkujemy w ciągu dnia, ale jeśli któryś z domowników chce odpocząć w swoim łóżku, wystarczy że uda się na piętro i nikt nie będzie zakłócał jego spokoju. Pozdrawiam.

Projekt domu parterowego z poddaszem użytkowym Kendra Mała WOK1031 wybrała właściwie moja żona. Nie sprzeciwiałem się jednak tej decyzji, gdyż mi również w całości przypadł do gustu. Uwzględniony w nim układ pomieszczeń wydał nam się praktyczny i spełniał nasze oczekiwania, a budynek z zewnątrz bardzo dobrze prezentuje się pod względem wizualnym. Na szczęście podczas realizacji nie natrafiliśmy na żadne komplikacje, a fachowcy nie mieli zastrzeżeń do dokumentacji technicznej. Budowa przebiegła sprawnie i szybko - od jej rozpoczęcia do zakończenia prac wykończeniowych, minął w naszym przypadku zaledwie rok. Ściany nośne wymurowaliśmy z bloczków Suporex 24 cm, zaś do wykonania działowych użyliśmy tych o grubości 12 cm. Dach pokryliśmy blachodachówką, a bryłę z zewnątrz ociepliliśmy 15 cm warstwą białego styropianu. Uważam, że architekt poprawnie oszacował cenę inwestycji i śmiało można sugerować się podaną kwotą. Myślę nawet, że gdybym budował nasz dom po raz drugi, nabyte doświadczenie pozwoliłoby mi na jego realizację jeszcze niższymi kosztami. W kotłowni zamontowaliśmy tradycyjny piec na różnego rodzaju paliwo stałe. Za nami pierwsza zima w nowym domu, a przez cały sezon grzewczy zużyliśmy 2 tony węgla i 10 m³ drewna. Muszę jednak przyznać, że w mieszkaniu panowały wysokie temperatury i często było nam aż nazbyt gorąco, dlatego sądzę że w następnym roku będziemy potrzebować znacznie mniej opału.Do projektu Kendra Mała WOK1031 wprowadziliśmy jedynie kosmetyczne zmiany. Podnieśliśmy ściankę kolankową o jeden pustak oraz nieco zmniejszyliśmy rozmiar okien od frontowej strony domu. Pomieszczenie nad garażem przedzieliliśmy ścianką działową i zaadaptowaliśmy je na sypialnię z praktyczną garderobą. Zgodnie z oryginalną wersją postawiliśmy w salonie komin, aczkolwiek na razie nie wykonaliśmy kominka w tym miejscu i podejrzewam, że całkowicie z niego zrezygnujemy. Nasi znajomi zdecydowali się na taki element w części dziennej, jednak nie polecają tego rozwiązania - rozpalony kominek generuje dym i kurz, a i tak nie pali się w nim zbyt często. Myślę więc, że obecnie nie realizowałbym komina, tym bardziej, że ten z prefabrykowanych elementów jest dosyć kosztowny. Sądzę, że na etapie adaptacji warto przemyśleć, czy faktycznie kominek będzie nam potrzebny.Zakup projektu Kendra Mała WOK1031 okazał się dla nas dobrą decyzją i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Z pewnością jego dużą zaletą jest dwuspadowa konstrukcja dachu, która sprawia że poddasze jest bardzo przestronne. Osoby z naszej rodziny wybudowały dom z czterospadowym dachem i niestety pokoje na górze wyszły niewielkie i mało ustawne. W naszym przypadku sypialnie są naprawdę spore, tym bardziej iż zdecydowaliśmy się na podniesienie ścianki kolankowej. Pozdrawiam.

Projekt domu Kendra Mała WOK1031 spełniał nasze oczekiwania właściwie pod wszystkimi względami, dlatego też zdecydowaliśmy się na jego realizację. Budynek bardzo spodobał nam się w kwestii wizualnej, a dodatkowo świetnie wpisywał się w wymiary naszej działki. Dużą uwagę przy wyborze zwracaliśmy również na funkcjonalność układu pomieszczeń, a ten przewidziany w projekcie Kendra Mała wyjątkowo przypadł nam do gustu.Podczas budowy nie mieliśmy żadnych większych problemów. Co prawda, jak chyba przy każdej tego typu inwestycji zdarzały się drobne trudności, ale na bieżąco były one sprawnie rozwiązywane. Projekt nabyliśmy w połowie sierpnia 2013 r. i niedługo po zakupie rozpoczęliśmy realizację. Wszystko udało nam się zakończyć wiosną 2016 roku.Postanowiliśmy nie zmieniać zalecanej technologii budowy i wszystkie użyte przez nas materiały były zgodne z założeniami architekta. Budynek został wymurowany z bloczków z betonu komórkowego Ytong, a ściany z zewnątrz ociepliliśmy 15 cm warstwą styropianu. Na dachu zastosowaliśmy dachówkę cementową. Cena inwestycji w dużej mierze zależy również od stawek wykonawców. Myślę jednak, że spokojnie można sugerować się oszacowaną kwotą i zmieścić się w podanych kosztach. Projekt Kendra Mała WOK1031 przewiduje opcjonalne wykonanie ścianki dzielącej salon od klatki schodowej, jednak my postanowiliśmy zrezygnować z tego elementu. Dzięki temu część dzienna jest w całości otwarta i tym samym bardziej przestronna. Pomieszczenie nad garażem podzieliłem na dwie części. Jedna z nich funkcjonuje jako pomieszczenie gospodarcze przy łazience, zaś drugą wykorzystaliśmy na zrobienie garderoby z wejściem od strony sypialni. Z racji zastosowanej zmiany nie wykonywaliśmy pierwotnie przewidzianego wejścia na przestrzeń strychową i tym samym zrezygnowaliśmy z prowadzącego do niej wąskiego korytarza. Myślę, że przyszli Inwestorzy mogą również rozważyć inne rozwiązanie dotyczące przeszkleń w salonie i w razie potrzeby zmniejszyć ich rozmiary. Nam taki układ jednak odpowiada i stwierdziliśmy, iż poprawki w tej kwestii nie będą potrzebne. Sądzę, że jedyną zmianą na którą zdecydowałbym się w chwili obecnej byłoby poszerzenie garażu. Decyzja o wyborze projektu Kendra Mała WOK1031 okazała się dla nas naprawdę trafna. Po zastosowaniu w nim kilku modyfikacji w całości odpowiada potrzebom i oczekiwaniom naszej rodziny. Pozdrawiam.

Zdecydowaliśmy się na realizację projektu Kendra Mała WOK1031, ponieważ w całości przypadł nam do gustu. Szczególnie spodobał się nam przewidziany w nim układ pomieszczeń - uwzględnione rozwiązania w pełni odpowiadały naszym oczekiwaniom. Od początku zależało nam na dodatkowym pokoju na dolnej kondygnacji. Ważnym czynnikiem był także metraż, który w tym przypadku jest świetnie dopasowany do potrzeb naszej rodziny. Nie mieliśmy żadnych problemów w związku z budową naszego nowego domu. Cała realizacja przebiegła bardzo sprawnie i w naprawdę krótkim czasie. Pierwsze prace zaczęliśmy 20 maja 2014 r., a inwestycję, łącznie z wykonaniem wszelkich wykończeń, zamknęliśmy 15 marca 2015 r. Wszystko trwało więc niecały rok. Uważam, że podany na stronie kosztorys został poprawnie oszacowany i moim zdaniem spokojnie można zmieścić się w sugerowanej kwocie. Do postawienia budynku użyliśmy gazobetonowych bloczków Suporex, a dach pokryliśmy dachówką. Zewnętrzną warstwę izolacyjną bryły tworzy biały styropian o grubości 18 cm. Dom oraz wodę użytkową ogrzewamy za pomocą pieca, w którym palimy ekogroszkiem. Miesięczne koszty opału w sezonie grzewczym wynoszą ok. 400 zł.Do oryginalnego projektu Kendra Mała WOK1031 wprowadziliśmy pewne zmiany. Powierzchnię nad garażem podzieliliśmy na dwie części. Jedno z pomieszczeń przeznaczyłem na zrobienie garderoby z wejściem od strony sypialni, zaś pozostały metraż strychu zaadaptowałem na praktyczną pralnio-suszarnię. Muszę przyznać, że był to naprawdę dobry pomysł. Kolejną modyfikacją była rezygnacja ze ścianki między salonem a klatką schodową. Wykonaliśmy drewniane schody, które efektownie się prezentują, dlatego też chcieliśmy je bardziej wyeksponować. Postanowiłem zmienić układ tarasu - obecnie w całości znajduje się on z tylnej strony budynku. W salonie, zamiast dużej przeszklonej witryny od strony ściany szczytowej wstawiliśmy tradycyjne okno - takie samo jak to w kuchni. Dzięki temu strefa dzienna stała się bardziej ustawna, a pod oknem mogliśmy wstawić duży stół na 12 miejsc. Wewnętrzny układ naszego domu jest naprawdę funkcjonalny. Pomieszczenia są przestronne, a komunikacja między nimi nie sprawia kłopotu. Szczególnie satysfakcjonują mnie spore rozmiary sypialni oraz łazienki na poddaszu. Jedyne moje zastrzeżenia dotyczą wejścia do ubikacji na parterze, gdyż znajduje się ono bezpośrednio na przeciw strefy jadalnianej. Co prawda, na co dzień nam to nie przeszkadza, jednak jest to mało komfortowe rozwiązanie w sytuacji, gdy przy stole siedzą goście.Oprócz tego wszystko bardzo nam się podoba. Jesteśmy zadowoleni z wyboru projektu domu parterowego z poddaszem użytkowym Kendra Mała WOK1031, który w całości spełnił nasze oczekiwania. Gdybym miał budować się po raz drugi, z pewnością ponownie zdecydowałbym się na zakup tego projektu. Polecam i pozdrawiam.

Na początku byliśmy zainteresowani realizacją projektu Noelia WOK1025, jednak uwzględniona w nim konstrukcja dachu nie spełniała wymogów określonych w planie zagospodarowania przestrzennego obowiązującym w naszej gminie. Miałam bardzo mało czasu na podjęcie ostatecznej decyzji, aczkolwiek obejrzałam w tym czasie naprawdę wiele domów. Spośród nich najbardziej spodobał mi się inny projekt tej samej pracowni - Kendra 2M WOK1032, który swoim wnętrzem przypominał Noelię. Uwzględniony w nim dwustanowiskowy garaż nie był nam jednak potrzeby, więc ostatecznie zdecydowaliśmy się na zakup projektu domu parterowego z poddaszem użytkowym Kendra Mała WOK1031.Nasza inwestycja odbyła się w naprawdę krótkim czasie, gdyż postawienie oraz całościowe wykończenie domu zajęło nam niecały rok. Podczas budowy nie natrafiliśmy na żadne komplikacje, a fachowcy nie zgłaszali trudności w związku z dokumentacją techniczną. Co prawda, do projektu wprowadziliśmy pewne zmiany, jednak wynikały one jedyne z naszych upodobań, a nie błędów konstrukcyjnych. Ściany wymurowaliśmy z bloczków Ytong, strop wykonaliśmy systemem Teriva, zaś dach pokryliśmy dachówką karpiówką w kolorze „czarny brylant”. Myślę, iż podany na stronie kosztorys należałoby nieco zwiększyć, ponieważ cena inwestycji była wyższa niż sugerowana. Być może przy użyciu tańszych materiałów niższej klasy i wkładzie pracy własnej udałoby się zmieścić w tej kwocie, aczkolwiek stawiając na wysoką jakość produktów oraz przy współpracy z doświadczoną firmą należy liczyć się z większymi wydatkami. Bryłę z zewnątrz ociepliliśmy 20 cm warstwą grafitowego styropianu. Dom oraz wodę użytkową ogrzewamy za pomocą pieca na paliwo stałe, a przez cały rok zużywamy ok 4-4,5 tony opału.W salonie przewidzianym w projekcie Kendra Mała WOK1031 znajduje się duża, potrójna witryna, jednak my postanowiliśmy zmniejszyć rozmiary tego przeszklenia i obecnie mamy w tym miejscu podwójne drzwi tarasowe. Zwęziliśmy również przejście do kuchni - z 2 m do 1 m, a także zrobiliśmy w niej bezpośrednie wejście od strony wiatrołapu. Zrezygnowaliśmy z okien dachowych, a zamiast nich wykonaliśmy dwie dodatkowe lukarny. Świetnym pomysłem było poszerzenie garażu o 90 cm. Dzięki temu, mamy większą swobodę przy wychodzeniu z samochodu, wyciągnięciu z auta dziecięcego wózka, a także zyskaliśmy miejsce na wstawienie roweru. Rozwiązaniem, które również mogę polecić, było przesunięcie drzwi w pomieszczeniu pomiędzy garażem a wiatrołapem, które teraz znajdują się na przeciwko siebie w równej linii. Taki zabieg spowodował, iż schowek gospodarczy stał się bardziej ustawny i tym samym łatwiejszy do umeblowania. Oprócz tego, zrezygnowaliśmy z balkonu na ścianie szczytowej - posiadając duży taras, ten element nie był nam potrzebny.Jestem zadowolona z wyboru projektu Kendra Mała WOK1031. W nowym domu mieszkamy już ponad roki, a jego wnętrze spełnia nasze oczekiwania. Układ pomieszczeń jest funkcjonalny i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Gdybym jednak budowała się po raz drugi, teraz pewnie zamieniłabym miejscami łazienkę na parterze ze znajdującym się obok pomieszczeniem gospodarczym. Takie rozwiązanie sprawiłoby iż, łazienka byłaby większa i bardziej komfortowa w użytkowaniu, gdyż obecnie drzwi do niej prowadzące znajdują się bezpośrednio na przeciw jadali. Oprócz tego, za sprawą okna mielibyśmy w niej dostęp do naturalnego światła dziennego. Myślę więc, że naprawdę warto to rozważyć. Pozdrawiam.