Projekt domu Atlanta Mała WOK1018

Wybierając projekt całą rodziną wspólnie stwierdziliśmy, że projekt domu Atlanta Mała WOK1018 będzie dla nas odpowiedni. Nie był nam potrzebny bardzo duży metraż, a ilość pokoi jest w nim świetnie dopasowana do naszej czwórki. Układ pomieszczeń to taki standard w dzisiejszych czasach, czyli część dzienna na dole, a sypialnie z łazienką na górze - o takie rozwiązanie nam chodziło. Wygląd budynku z zewnątrz także przypadł nam do gustu, a szczególnie ładnie prezentuje się balustrada na balkonie. Cieszę się, że podczas budowy udało nam się uniknąć problemów. Mieliśmy bardzo dobrego murarza, który dobrze znał się na swoim fachu i wszystko odbyło się bez trudu. Sama bryła też nie jest skomplikowana i to także miało znaczenie. Ściany wykonane zostały z Porothermu. Zgodnie z radą naszego wykonawcy podwyższyliśmy poddasze, gdyż skosy mogłyby być nieco kłopotliwe. U nas w miejscowości jeszcze nie ma przyłącza gazowego i zalecane jest instalowanie pieców ekologicznych. Ogrzewamy więc ekogroszkiem. Kotłownie mamy jednak przystosowaną do zamontowania piecyka gazowego, jeśli w przyszłości pojawi się możliwość przyłączenia gazu ziemnego do naszej działki. Myślę jednak, że gdy to nastąpi to i tak będziemy ogrzewać ekogroszkiem, gdyż jest to bardziej oszczędne rozwiązanie. Ustawienie kominka w projekcie domu Atlanta Mała WOK1018 nie do końca nam odpowiadało i został on przysunięty do ściany. Gdyby znajdował się w miejscu zgodnym z wytycznymi, większe osoby mogłyby mieć problem z przejściem między ścianą a kominkiem. Postanowiliśmy zamienić miejscami małą ubikację i spiżarnię. Teraz wejście do toalety znajduję się od strony wiatrołapu, zaraz przy drzwiach frontowych. Dom na naszej działce ustawiony jest tak, że mamy słońce praktycznie z każdej strony, tym bardziej że sąsiadów mamy tylko z jednej. Od wchodu i południa znajduje się salon z tarasem, a drzwi tarasowe świetnie doświetlają cześć dzienną. W sypialniach także jest jasno dzięki oknom, które są naprawdę duże w porównaniu do okien w innych projektach. Jestem zadowolona z wyboru projektu domu parterowego z poddaszem użytkowym Atlanta Mała WOK1018. Jedyne czego troszkę mi w nim brakuje to pralnio-suszarnia. Nie jest to jednak jakimś wielkim problemem, ponieważ ubrania mogą schnąć w pomieszczeniu nad poddaszem. W ładny dzień, zawsze można wystawić pranie na taras, który jest bardzo duży. Polecam ten projekt i pozdrawiam.

Zdecydowaliśmy się na projekt Atlanta Mała WOK1018, ponieważ od początku szukaliśmy domu o właśnie takiej powierzchni - jest ona optymalna dla naszej rodziny. Przewidziany układ pomieszczeń wydał nam się funkcjonalny i uwzględniał rozwiązania, na których mi zależało: kilka użytkowych pokoi na poddaszu oraz salon z otwartą na niego kuchnią, które dają wrażenie dużej przestronności na parterze.Nasza budowa odbyła się bez żadnych problemów i wszystko przebiegło zgodnie z planem. Całą inwestycję udało nam się zakończyć w przeciągu zaledwie jednego roku - pierwsze prace zaczęliśmy we wrześniu 2013 r., zaś we wrześniu 2014 r. dom był już gotowy do zamieszkania. Budynek powstał przy użyciu bloczków H+H, a strop wykonaliśmy systemem Teriva. Ściany z zewnątrz ociepliliśmy 15 cm warstwą grafitowego styropianu. Do ogrzewania domu oraz wody użytkowej służy nam piec gazowy - z gazu korzystamy również do gotowania. W sezonie grzewczym, gdy nie ma dużych mrozów, miesięczne rachunki za to rozwiązanie wynoszą ok. 300-400 zł. Podczas chłodniejszego okresu, gdy temperatury ok. -17 °C utrzymują się ok. 2-3 tygodni, za gaz płacimy ok. 500-600 zł/mies.Oryginalny garaż przewidziany w projekcie domu parterowego Atlanta Mała WOK1018 wydał nam się nieco za mały, aby oprócz samochodu wstawić do niego jeszcze regały czy zamontować półki. Z tego względu postanowiliśmy poszerzyć bryłę od tej strony o 1 m - oprócz garażu, na powierzchni zyskała również sypialnia nad nim oraz łazienka na poddaszu. Kolejną modyfikacją była zmiana przeznaczenia pomieszczenia gospodarczego przy klatce schodowej - w tym miejscu wykonaliśmy w pełni funkcjonalną łazienkę z prysznicem. Powierzchnię pierwotnie przewidzianej ubikacji oraz spiżarki przyłączyliśmy do kuchni. Teraz jest ona duża i praktyczna - myślę, że przy oryginalnym układzie byłaby jednak trochę za mała. Oprócz zastosowanych poprawek, nie widzę potrzeby wprowadzania innych. Mój mąż sądzi jednak, iż dobrym pomysłem byłaby zmiana lokalizacji kominka, który obecnie jest wolnostojący. Zdaniem męża lepszym rozwiązaniem będzie zrobienie go przy ścianie.Budynek usytuowany jest w ten sposób, iż front znajduje się na wschodzie, zaś tylna strona domu wychodzi na zachód. Tym samym garaż z kotłownią znajdują się na północy. We wszystkich pomieszczeniach mamy wystarczająco jasno, aczkolwiek zastosowaliśmy pewne modyfikacje w układzie okien. Pierwotnie w salonie miały znajdować się dwa duże wyjścia tarasowe - jedno z nich zastąpiliśmy tradycyjnym oknem z parapetem, aczkolwiek szerokość tego przeszklenia pozostała bez zmian i w dalszym ciągu wynosi 3 m. Oprócz tego, wstawiliśmy po jednym dodatkowym oknie połaciowym w pomieszczeniach na poddaszu, w których nie zostały one uwzględnione. Obecnie widzę, iż jedynie pokój nad garażem jest nieco ciemniejszy od pozostałych i myślę, że przy takim ułożeniu domu warto rozważyć w nim wstawienie dwóch okien dachowych.Jestem zadowolona z wyboru projektu Atlanta Mała WOK1018. Obecnie w nowym domu mieszkamy w trzy osoby i jego metraż jest dla nas w pełni wystarczający. Myślę, że taka powierzchnia usatysfakcjonuje również 4-osobową rodzinę. Po wprowadzonych przez nas zmianach, dom jest bardzo funkcjonalny i w całości spełnia nasze oczekiwania. Pozdrawiam.

Na naszą decyzję o wyborze projektu Atlanta Mała WOK1018 miało wpływ wiele czynników. Przewidziany metraż oraz uwzględniona w nim ilość sypialni wydała nam się być optymalna dla naszej 4-osobowej rodziny, gdyż chcieliśmy aby każde z dwójki dzieci miało swój osobny pokój. Układ części dziennej na parterze przypadł nam do gustu, a dodatkowo spodobały nam się duże rozmiary górnej łazienki. Oprócz tego zależało nam, aby budynek był niedrogi w budowie i w późniejszej eksploatacji, dlatego też dużą uwagę zwracaliśmy na jego konstrukcję. Bryła w tym przypadku jest prosta i nie posiada zbędnych załamań, co znacznie obniża koszty realizacji, a nieskomplikowany, dwuspadowy dach dawał gwarancję, iż jego pokrycie nie wygeneruje dużej ilości odpadów.Zgodę na rozpoczęcie budowy otrzymaliśmy 2 lata temu, a obecnie do całkowitego zakończenia inwestycji zostały nam ostatnie wykończenia. Współpracowaliśmy z dobrymi, doświadczonymi fachowcami, którzy sprawnie poradzili sobie z postawieniem budynku. Nie zgłaszali oni błędów konstrukcyjnych, aczkolwiek okazało się iż więźba dachowa jest w projekcie mocno przesadzona. Jest ona dosyć ciężka nawet jak na pokrycie jej dachówką, a my i tak zastosowaliśmy lekką blachodachówkę, wiec właściwie do jej wykonania mogliśmy użyć dużo mniejszej ilości drewna i warto zwrócić na to uwagę. W trakcie realizacji nie mieliśmy żadnych problemów. Na jeden mankament natrafiliśmy natomiast na etapie wykończeń. Mianowicie, wentylacja uwzględniona w toalecie na parterze wystaje poza ścianę, więc aby wyglądało to estetycznie musieliśmy obudować ją płytami gipsowymi. Myślę, więc że warto rozważyć wcześniej inne rozwiązanie odnośnie tego kanału, tak aby został on schowany w ścianie.Do postawienia ścian użyliśmy ceramicznych pustaków Porotherm. Zatrudniony przez nas fachowiec miał większe doświadczenie w wykonywaniu tradycyjnego stropu, dlatego też zamiast zalecanego w projekcie systemu Teriva zdecydowaliśmy się na wylanie go betonem. Nie miałem nic przeciwko temu, ponieważ ja również wolę klasyczne rozwiązania, a żelbetowy strop jest trwały i solidny. Uważam, że spokojnie można sugerować się oszacowanym przez architekta kosztorysem. Udało mi się nabyć materiały w promocyjnych cenach, dzięki czemu bez problemu zmieściliśmy się w tej kwocie.Do projektu Atlanta Mała WOK1018 wprowadziliśmy kilka zmian. Wejście do toalety od strony salonu nie wydało nam się do końca trafionym pomysłem, dlatego drzwi do niej prowadzące wstawiliśmy w wiatrołapie. Niestety, nie przewidziałem tego iż w pobliżu oryginalnego wejścia zaplanowany jest wolnostojący kominek, więc teraz za nim znajduje się pusta ściana, którą ciężko dobrze zagospodarować. Teraz więc z pewnością zdecydowałbym się na zrobienie kominka przy ścianie i uważam, że naprawdę warto to rozważyć. Postanowiliśmy ogrzewać dom za pomocą kondensacyjnego piecyka gazowego. Zajmuje on niewiele miejsca, dlatego też kosztem kotłowni oraz znajdującego się obok pomieszczenia gospodarczego zrobiłem gabinet. Świetnym pomysłem było również podniesienie ścianki kolankowej o wysokość jednego pustaka. Dzięki temu pomieszczenia na poddaszu stały się ustawniejsze i bardziej przestronne.Jestem zadowolony z wyboru projektu domu parterowego z poddaszem użytkowym Atlanta Mała WOK1018. Rozmieszczenie górnej kondygnacji w pełni mi odpowiada i nie mam w tej kwestii żadnych zastrzeżeń. Układ dołu również w większości spełnia moje oczekiwania, aczkolwiek pewne obiekcje dotyczą kuchni, w której dosyć trudno usytuować lodówkę, tak aby jej otwieranie nie kolidowało z szafkami. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest z kolei uwzględniona przy niej spiżarka. Można zmieścić w niej naprawdę sporo sprzętów i zapasów żywności, dzięki czemu w kuchni dużo łatwiej jest utrzymać porządek. Pozdrawiam.

Szukałem budynku o niezbyt dużych wymiarach i dosyć prostej konstrukcji, ponieważ zależało mi, aby jego realizacja nie pochłonęła zbyt wielu środków finansowych. Dodatkowo takie rozwiązania sprawiają, iż koszty jego późniejszej eksploatacji są korzystne, co także było dla mnie ważne. Duże znaczenie przy naszym wyborze miała jednocześnie funkcjonalność wnętrza, które byłoby dopasowane do wszystkich oczekiwań naszej rodziny. Wszystkie te kryteria spełniał projekt Atlanta Mała WOK1018, dlatego też zdecydowaliśmy się na jego zakup.W trakcie budowy nie natrafiliśmy na żadne problemy. Co prawda, do oryginalnej wersji projektu wprowadziliśmy pewne zmiany, jednak wynikały one jedynie z naszych indywidualnych zapotrzebowań. Od nabycia projektu do rozpoczęcia pierwszych prac minęło dosyć sporo, gdyż załatwianie wszelkich formalności jest niestety czasochłonne. Na szczęście pozostała część inwestycji przebiegła już bardzo sprawnie. W sierpniu 2014 r. zostało wykonane wylanie płyty pod cały budynek, która odstała przez parę tygodni. Kolejny etap zaczęliśmy w październiku, a już do marca następnego roku fachowcy postawili budynek w stanie surowym otwartym i zostało nam jedynie wstawienie stolarki oraz wykończenie wnętrza. Do nowego domu wprowadziliśmy się już w sierpniu 2015 r.Do wymurowania ścian bloczków Ytong, a dach pokryliśmy dachówką. Dużą uwagę przywiązywaliśmy do tego, aby nowy dom był ekonomiczny w użytkowaniu. Zastosowany przez nas materiał cechuje się bardzo korzystnym współczynnikiem przenikania ciepła, ale oprócz tego mury ociepliliśmy dodatkowo 20 cm warstwą grafitowego styropianu. Izolację poddasza tworzy wełna mineralna, a wszędzie wstawiliśmy energooszczędne, trzyszybowe okna. Przy użyciu powyższych materiałów inwestycja na etapie pozwalającym nam na wprowadzenie się do nowego domu wyniosła ok. 250 tys. zł.Postanowiliśmy ogrzewać dom energią elektryczną i muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolony z podjętej decyzji,a ciepłą wodę podgrzewaczem przepływowym. Taki system grzewczy doskonale się sprawdza. Jest właściwie bezobsługowy co jest bardzo wygodne, a także przy odpowiedniej izolacji wbrew pozorom tańszy w stosunku do ogrzewania gazowego czy za pomocą paliwa stałego. Łączny rachunek za całe zużycie prądu w domu w okresie zimowym wynosi ok. 450 zł. miesięcznie. Kolejnym plusem takiego rozwiązania jest to, iż nie zajmuje wiele miejsca i nie musimy przechowywać opału, co pozwoliło nam na zmianę funkcji pomieszczenia gospodarczego, które przeznaczyliśmy na zrobienie w pełni funkcjonalnej łazienki.Do projektu Atlanta Mała WOK1018 wprowadziliśmy też inne zmiany. Z racji wygospodarowania na dole łazienki, mogliśmy zrezygnować na tej kondygnacji z małej toalety, której lokalizacja nie wydała nam się trafionym pomysłem, gdyż w oryginale otwiera się ona na część wypoczynkową, co według nas wprowadza dyskomfort użytkowania jej. Nie robiliśmy również spiżarki, a powierzchnię obu pomieszczeń przyłączyliśmy do kuchni. Teraz jest ona spora i bardzo przestronna, a na tym od początku nam zależało. Wejście do niej znajduje się obecnie za kominkiem, co sprawia iż nie są konieczne drzwi. W salonie znajduje się duża ilość przeszkleń, dlatego też postanowiliśmy zmniejszyć rozmiary jednego z okien tarasowych o 1 m, a drugie okno tarasowe zmieniliśmy na zwykłe. Zmieniliśmy również układ schodów, gdyż zabiegowe wydały nam się mało komfortowe. Dodatkowo wykonaliśmy je w drewnianej konstrukcji. Za radą murarzy przesunęliśmy bliżej szczytu znajdujący się w kotłowni komin, co pozwoliło na zmniejszenie kosztów pokrycia go cegłą klinkierową.Nie wprowadzaliśmy innych zmian w projekcie domu parterowego z poddaszem użytkowym Atlanta Mała WOK1018. Układ wnętrza w nowym domu nas zadowala, jednak gdybym zdecydował się na budowę po raz drugi, teraz z pewnością rozważyłbym poszerzenie budynku o 0,5 m z każdej strony. Uważam, że warto zastanowić się nad tym już na etapie adaptacji, gdyż przy takiej modyfikacji każde z pomieszczeń zyska na powierzchni. Pozdrawiam.